30.07.2013

Syberiada polska

Tytuł oryginalny:  Syberiada polska
Tytuł angielski:   -
Tytuł polski:      Syberiada polska
Państwo:           Polska
Rok produkcji:     2013
Gatunek:           Historyczny, dramat
Reżyseria:         Janusz Zaorski
Scenariusz:        Michał Komar, Maciej Dutkiewicz
Występują:         Adam Woronowicz, Sonia
                   Bohosiewicz, Andrey Zhurba,
                   Paweł Krucz, Urszula Grabowska
Czas trwania:      125 min.
Premiera:          22 lutego 2013
Premiera polska:   22 lutego 2013
Nagrody:           -



   Janusz Zaorski to jeden z lepszych polskich reżyserów. A właściwie nim był, bo jego dokonania z ostatnich prawie 10 lat przeczą zdecydowanie pierwszemu zdaniu. Mając w pamięci takie jego filmy jak: Matka Królów, Baryton  czy  Piłkarski poker oglądałem Syberiadę polską i myślałem jak można tak spieprzyć film?

   Właśnie tak, spieprzyć! Temat filmu jest ważny, sama opowieść również ciekawa ale jej realizacja, niestety, denna. Nie wiem kto prowadził casting do tego filmu, ale ten ktoś powinien zmienić zawód i więcej się za tego typu przedsięwzięcia nie brać! Jako tako w filmie prezentują się tylko Adam Woronowicz i Sonia Bohosiewicz. Reszta artystów prezentuje poziom od znacznie poniżej przeciętnego do takiego poniżej krytyki. Mam na myśli rzecz jasna tylko aktorów pierwszo i drugoplanowych, bo epizod Jana Peszka nie podlega krytyce :) Za to np. Paweł Krucz gra tak samo 'drewniano' jak w serialu Pierwsza miłość i wydaje się, że w repertuarze ma tylko trzy miny i trzy 'rodzaje' głosu. Ale dosyć o aktorstwie, bo można by o tym pisać i pisać :) Druga rzecz na minus, która mnie uderzyła w tym filmie to zupełny brak dbałości o szczegóły i realia historyczne. Bohaterowie trafiają jako zesłańcy na Syberię, pozostają tam kilka lat, ciężko pracując w lesie, niektórych wykańczają choroby, umierają ale wszyscy, niezależnie od sytuacji, pory roku i czasu wyglądają tak jak w chwili przyjazdu. Nie chudną, nie są wycieńczeni, ubrania im się nie niszczą, a Grabowska na łożu śmierci wygląda jak na leżance w gabinecie kosmetycznym. Ktoś zapomniał o charakteryzacji, choćby podstawowej? (W tym aspekcie znowu wyjątkiem jest Jan Peszek - ale mam wrażenie, że chyba sam się o charakteryzację dopomniał.) Albo taki szczegół, Staszek Dolina (Paweł Krucz) w drugiej połowie filmu ścina drzewo w lesie, a w jego ręku widzimy siekierę prosto z 'żelaźniaka' kupioną w komplecie z rękawicami ochronnymi, które Staszek miał na rękach. Żenada panie reżyserze.
   Oglądając film odnosi się wrażenie, że reżyser potraktował sprawę po łepkach, pokazuje bardzo dużo, bo chce pokazać wszystko co najważniejsze, ale pomijając szczegóły i niuanse film robi czasami chaotyczny i niespójny. Wiem, że film fabularny ma swoje ograniczenia czasowe, ale reżyser ma też wybór - albo skupia się na jednym, dwóch wątkach i przedstawia je tak, żeby przyjemnie się oglądało, albo pokazuje wszystko ale w serialu :)
   Film z tego co mi wiadomo, nie zrobił furory ani w kinach, ani pewnie na DVD nie zrobi, może kupi go jakaś telewizja albo zaczną się masowe spędy uczniów do kin, bo tylko tak można młodzież 'zachęcić' do jego obejrzenia.
   Reasumując, film obejrzeć warto żeby mieć ogólne, BARDZO ogólne, pojęcie jak wyglądała zsyłka na Syberię. Ale oglądając go należy brać dużą poprawkę na to wszystko o czym pisałem. Film ważny i przy uważnym oglądaniu i dobrym kojarzeniu tego co jest niespójne - ciekawy, ale realizatorsko słaby w każdym aspekcie, no z drobnymi wyjątkami.

Ocena widza (a)normalnego:


Trailer:






UA-32282187-1