mìmì
Tytuł angielski: The Secret
Tytuł polski: Sekret
Państwo: Hong Kong, Tajwan
Rok produkcji: 2007
Gatunek: Dramat, muzyczny, fantasy
Reżyseria: Jay Chou
Scenariusz: Jay Chou (opowiadanie), Chi
Long To
Występują: Jay Chou, Gwei Lun Mei,
Anthony Wong Chau Sang
Czas trwania: 101 min.
Premiera: 27 lipca 2007
Premiera polska: -
Nagrody: 1 nagroda, 1 nominacja
Zaintrygował mnie tytuł i dość wysoka nota na IMDB. Nie wierzę rankingom tego typu, ale o filmach azjatyckich w naszym kraju ciężko coś przeczytać, a tym bardziej znaleźć w miarę obiektywną ocenę.
Film opowiada o młodym, muzycznie utalentowanym chłopaku o imieniu Ye (Jay Chou), który przenosi się do nowej szkoły gdzie uczy jego ojciec. O tym, że są oni spokrewnieni nie wiedzą uczniowie ani większość nauczycieli - to jakby pierwszy sekret. Miasto w którym znajduje się szkoła jest nieokreślone i tylko możemy domyślać się, że to gdzieś w południowych Chinach lub na Tajwanie. Już w pierwszym dniu w nowej szkole, Ye poznaje w starej sali muzycznej Lu (Gwei Lun Mei), dziewczynę która grała na fortepianie piękną i nieznaną chłopakowi melodię. Między nimi zaczyna rodzić się przyjaźń, a z czasem coś więcej. Mimo tej relacji gdy Ye chce się dowiedzieć czegoś więcej o Lu od niej samej, ta milczy i odpowiada tylko, że to sekret.
Przez pierwsze 10 minut akcja jakoś się toczy, za to następne 40 minut to już flaki z olejem i film ratuje tylko całkiem niezła muzyka poważna. Szczerze mówiąc te pierwsze 50 minut zniechęciło mnie bardzo do dalszego oglądania, lecz jestem twardy-(a)normalny widz i nie odpuściłem czego nie żałuję, bo już w następnych minutach akcja zaczęła się robić coraz bardziej intrygująca i powoli zaczynamy rozumieć sekret Lu.
Ogólnie film warty polecenia pod warunkiem, że przebrnie się pierwsze 50 minut, a trzeba je przebrnąć, żeby ogarnąć całość. Sama gra aktorska i zdjęcia nie są powalające ale znośne, za to scenariusz rekompensuje (szczególnie - podkreślam - w drugiej połowie filmu) nam te niedociągnięcia.
Ocena widza (a)normalnego:
Trailer: