Gazeta Wyborcza na swoim portalu gazeta.pl opublikowała niedawno wywiady z Polkami mieszkającymi w Kuwejcie (opublikowany w styczniu) i w Katarze (opublikowany w lutym). Wywiady jak wywiady, o co dziennikarka zapytała tego się dowiedziała. Nie są one (wywiady) może porywające i odkrywcze, ale nie ma w nich też nic złego, ot opowieści zwykłych dziewczyn, które takim, a nie innym zrządzeniem losu zamieszkały w tych dwóch krajach.
I wszystko byłoby w porządku gdyby nie to co zaczęło się dziać w komentarzach pod wywiadami.
Takiego wylewu hejtu, debilizmu, skrajnego zidiocenia i ... (tu wstawcie co Wam pasuje) dawno nie widziałem. Jeden idiota mądrzejszy od drugiego. Wręcz urządzili sobie jakie zawody w stylu kto bardziej dopierdoli dziewczynie z wywiadu.
Pierwszy wywiad nosi tytuł: Polka w Kuwejcie: "Pełen bak za 30 zł. Każdego na to stać", a można go przeczytać tu (klik). Pod wywiadem pojawiły się m.in. takie oto komentarze:
Najwyżej oceniony, który można jeszcze uznać za śmieszny...
Kolejny z najwyżej ocenionych.
I kolejny...
I następny...
I znów...
Na 226 komentarzy znalazłem zaledwie kilka pozytywnych (powyżej jeden z nich), ocenionych jako najgorsze albo wcale.
Kolejny wywiad nosi tytuł: Gdańszczanka w Katarze: Aż trudno uwierzyć, że jeszcze 20 lat temu była tu płaska pustynia, a przeczytać go można tu (klik). Komentarze pod nim, podobne jak pod pierwszym... Jakżeby inaczej przecie...
Tu od razu zaczynają z grubej rury...
I poprawka od znawcy Islamu...
A tu jasnowidz...
I komentarz od seksuologa, znawcy arabskich obyczajów seksualnych.
Na koniec pozytyw, oceniony jak zwykle negatywnie...
Pod pierwszym wywiadem prym wiedzie niejaki lechujarek_wolski, jak widać debil do kwadratu, a w sumie komentarzy pod wywiadem napisał ponad 10.
Pod drugim wywiadem nie ma już zdecydowanego lidera hejtu i głupoty, ale poziom komentarzy pozostaje ten sam albo i gorszy.
Zastanawiam się skąd takie barany się biorą? Skąd w nich tyle jadu, nienawiści, hejtu? Co oni wynieśli z domu? Czy tylko to co udało się zajebać matce albo ojcu?
Dwa artykuły, dwie bogu ducha winne kobiety, a komentarze przerażające... Brak mi słów żeby napisać coś więcej na ich temat...
Św. Augustyn napisał kiedyś, że: "Świat jest książką i ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę."
Mam wrażenie, a nawet wiem na pewno, że ci komentatorzy książki to nie mieli nawet w ręku.
